- Polscy kierowcy wahadłowi
- Bezpłatny transfer na dobę
- ponad 3.000 miejsc parkingowych
Czego mogą spodziewać się podróżni po Brexicie?
Było to w piątek, dokładnie 24 czerwca 2016 roku, we wczesnych godzinach rannych, kiedy to oficjalnie odnotowano, że Brytyjczycy zdecydowali się opuścić Unię Europejską. Ile razy w ciągu ostatnich trzech i pół roku liczyliśmy się z różnymi wersjami Brexitu? Terminy mijały niemal niezliczoną ilość razy, a Wielkiej Brytanii zawsze udawało się jakoś dalej opóźniać wyjście. 31 stycznia, po dwóch premierach i dwóch wyborach do Izby Gmin, nadszedł wreszcie czas: nadszedł dzień Brexitu. Zgodnie z hasłem kampanii Johnsona "Let's get Brexit done", wyjście jest przypieczętowane. Ale co to dokładnie oznacza dla Twoich następnych wakacji w krajach dotkniętych kryzysem?
Okres przejściowy - co to znaczy?
Najtrudniejsza część odejścia jest jeszcze przed nami, ponieważ w okresie przejściowym do 31 grudnia 2020 r. niewiele się zmieni. Czas przeznaczony na negocjacje w sprawie przyszłego kierunku działań jest bardzo krótki, obecnie wynosi niespełna dziesięć miesięcy. Możliwe jest jednak, że "okres przejściowy" zostanie jednorazowo przedłużony o dwa lata. Obecnie UE wywiera presję, aby negocjacje zakończyły się jak najszybciej i aby obywatele mieli jasność sytuacji.
Czy wprowadzanie danych stanie się bardziej skomplikowane?
Wielka Brytania nie jest członkiem układu z Schengen i dlatego do wjazdu i związanych z tym kontroli granicznych niezbędny był i jest dowód osobisty. Na dzień dzisiejszy trudno powiedzieć, czy w przyszłości zostanie to rozszerzone na paszport. Ze względu na dużą liczbę turystów z Europy nie należy się na razie spodziewać obowiązku wizowego.
Czy na lotniskach może zapanować chaos?
Na razie i tu nic się nie zmieni. Zarówno w ruchu lotniczym, jak i kolejowym czy promowym - pasażerowie nie odczują żadnych skutków. Nie wiadomo jednak, jak w najbliższych miesiącach zostaną rozwiązane nowe prawa do startu i lądowania oraz kwestie bezpieczeństwa.
Opłaty, przejazdy i wycieczki objazdowe - wszystko jak dawniej?
Jedną z zalet okresu przejściowego jest to, że w wyżej wymienionych obszarach nic się nie zmieni. Granica między Irlandią Północną a Irlandią pozostaje otwarta, tak więc możliwe są podróże w obie strony. Obywatele UE nadal nie będą potrzebowali międzynarodowego prawa jazdy, aby prowadzić samochód. Do końca roku nie będą też obowiązywały opłaty roamingowe.
Wciąż nie jest też jasne, jak od 2021 r. traktowane będą cła. Jeśli zaplanowaliście podróż na wyspę w tym roku, na początku nie zauważycie niczego związanego z Brexitem. W chwili obecnej nie będzie żadnych zmian w wymaganiach i opłatach startowych. Możesz więc spokojnie zaplanować i rozpocząć swój urlop.
Zawsze pamiętaj, aby zarezerwować miejsce parkingowe na lotnisku z odpowiednim wyprzedzeniem, ponieważ trudno o bardziej komfortową organizację przyjazdu i wyjazdu.
Odwiedź nas na: